Nowe informacje ws. skatowanego 2,5-latka. Matka i konkubent będą badani przez psychiatrów

Dodano:
Prokurator, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Newspix.pl / Stanislaw Krzywy
Prokuratura zawnioskowała do sądu o skierowanie na obserwację psychiatryczną Oksany P. i Witalija S. Są oni podejrzani o bestialskie znęcanie się nad 2,5-letnim synkiem kobiety. – Dopiero gdy będziemy mieli dokument określający ich poczytalność, sprawa będzie mogła znaleźć finał w sądzie — wyjaśnia prokurator Andrzej Dubiel.

Przypomnijmy: w październiku ubiegłego roku do szpitala w Rzeszowie trafił – wówczas 2,5-letni – Danyło. Chłopiec przebywa tam do dziś, a jego stan jest bardzo poważny. Ma uszkodzony mózg i prawdopodobnie do końca życia będzie niepełnosprawny.

Szokujące okrucieństwo wobec dziecka

Już w chwili przyjęcia do szpitala było oczywiste, że Danyło padł ofiarą bestialskiego znęcania się. W toku śledztwa ustalono, że dziecko było przez długi czas bite i przypalane papierosami po całym ciele, a także gwałcone.

Jakby tego było mało, okazało się, że sprawcami tych okrucieństw była matka chłopca – 23-letnia Oksana P. – oraz jej konkubent – 26-letni Witalij S. To obywatele Ukrainy. Cała trójka przybyła do Polski zaledwie na kilka miesięcy przed trafieniem chłopca do szpitala.

Osiedlili się w wynajętym mieszkaniu w Stalowej Woli. Jak wynika z relacji sąsiadów, z lokalu nie dochodziły odgłosy awantur czy płacz dziecka. Zaobserwowano jednak, że para często sięgała po alkohol.

Skierowanie na obserwację w szpitalu psychiatrycznym

Oksana P. i Witalij S. przebywają w areszcie. Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu postawiła im zarzuty usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, gwałtu na dziecku oraz wielokrotnego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad małoletnim. Grozi im kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Jak ustalił portal Onet, śledczy skierowali podejrzanych na obserwację w szpitalu psychiatrycznym. Dotychczasowa obserwacja ze strony psychiatry i seksuologa okazała się niewystarczająca, aby stwierdzić, czy podejrzani byli poczytalni w chwili dokonania zarzucanych im czynów.

— Dowody przeciwko parze mamy zebrane, ale zanim będziemy mogli napisać akt oskarżenia, musimy mieć pewność, że ci ludzie są zdrowi psychicznie (...) Wystąpiliśmy do sądu z wnioskiem o osadzenie obu tych osób na oddziale zamkniętym szpitala więziennego. Sąd wyraził już na to zgodę — poinformował w rozmowie z Onetem prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Prokurator: Wtedy sprawa będzie mogła znaleźć finał w sądzie

Wyjaśnijmy, że ustalenie stopnia poczytalności ma kluczowe znaczenie w kwestii odpowiedzialności karnej. Tłumacząc to w bardziej obrazowy sposób, tylko osoba poczytalna może trafić do więzienia. W przypadku osoby niepoczytalnej orzeka się umorzenie postępowania i co do zasady kieruje na przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym.

– Obserwacja kobiety rozpocznie się jeszcze w tym miesiącu. Mężczyzna trafi na oddział psychiatryczny w czerwcu. W obu przypadkach obserwacja musi potrwać minimum cztery tygodnie. Po tym okresie biegły może wystawić nam opinię o stanie ich zdrowia lub zawnioskować o kolejne dwa tygodnie obserwacji. Dopiero gdy będziemy mieli dokument określający ich poczytalność, sprawa będzie mogła znaleźć finał w sądzie — uzupełnił prok. Dubiel.

Dodał, że postępowanie wydłuża się z uwagi na konieczność przetłumaczenia na język ukraiński każdego dokumentu, który został wytworzony przez śledczych. Podejrzani nie znają w dostatecznym stopniu języka polskiego.

Źródło: Onet
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...